matury.. wszystkich nagle zaczął interesować cały dobytek wiedzy, jakiego się dorobiłam przez 3 lata w liceum.
wkurza mnie to.. to, że choć sama się stresuję, bo polski skopałam..
.. to jeszcze te złośliwe komentarze..
ja rozumiem.. "motywacja poprzez krytykę"..
.. ale nie gdy otwarcie mówię "zamknij ryj!".
ta pseudo "sympatyczność" gdy idę ubrana w śliczną białą bluzkę do szkoły..
.. już dawno przestałam wierzyć we wsparcie ze strony innych..
.. gdy to zobaczyłam, że postawiona w mojej sytuacji kuzynka
dostała aprobatę i współczucie ze strony wszystkich..
.. wiadomo, ja zawsze gorsza..
ze mnie przecież ludzi nie będzie..
.. jestem tylko parodią człowieka, prawda?
bo nie mogę zrobić tego wszystkiego po swojemu,
bo czegoś się oczekuje..
.. i tak jestem już "zepsuta".
bo nie zależy mi na opinii publicznej
idę uderzając granatem o chodnik..
popatrzmy jak płonie miasto, chluba kraju..
.. światło oślepi każdego, kto spojrzy w tragedię..
życzę Wam upadku.
i tak to wykorzystacie w sposób najbardziej żałosny jak się tylko da.
.. pamiętam gdy jako szesnastolatka przekroczyłam po raz pierwszy próg swojej szkoły
ta duma, że jestem licealistką..
ah, pamiętam dlaczego się zwrócono przeciwko mnie..
.. ja to wszystko pamiętam..
jaką wartość ma rodzina?
czemu nie mogę uwierzyć w ciepłe relacje z rodzicami?
czemu na dźwięk słów "idę pobyć z mamą" dostaję szału?
dla mnie to abstrakcja..
.. urodziłam się w piekle.. które na początku wyglądało przyjaźnie..
"my Cię nie kontrolujemy!"
- nie, wcale.. spowiadam się przy każdym wyjściu z domu..
.. i dostaję pińcet telefonów.. by mieć pewność, że nie zerwałam smyczy.
a teraz oliwy do ognia dolewa chciwość.
każdemu może odbić na widok dwudziestu tysięcy..
.. zwłaszcza jak trzyma się w jednej ręce honor.
i tak pewnie nie zobaczę dla swoich studiów ani grosza.
to "nie stać mnie" brzmi baaardzooo wiarygodnie..
jak zwykle powinnam się nie wtrącać.
.. w nic.. w nic, co dotyczy tego domu..
.. i tej rodziny..
taka rola jest wyklętego.
wiesz? ja doskonale Cię rozumiem..
.. rozumiem Twoje pragnienie zemsty..
też Cię odrzucono.. uznano, że już jesteś nikomu niepotrzebny.
przez co wpadłeś w szał.. bo nie rozumiałeś w czym jesteś gorszy od Laviego..
.. od Twojego braciszka, którego miałeś kochać..
.. ale czy tak jest?
co Ty w ogóle czujesz?
czy w ogóle coś czujesz?
.. brak zainteresowania i jakiejkolwiek akceptacji wykreował potwora..
który przyniesie światu zagładę.
.. dałbyś się komuś zbliżyć?
dzwony biją..
.. zaprawszają do zjednoczenia..
.. jutro ustny angielski..