Witam.
Oto zdjęcie z ostatniej strzelanki, która odbyła się w sobotę (czyli wczoraj), na której miałem okazję być z Rostalem.
Generalnie rzecz biorąc było całkiem sympatycznie, aż zdziwiłem się osiągami mojej emki. Pozytywnie rzecz jasna.
Ah, wracając do zdjęcia. Widzimy tutaj Rostala, który jako świr lubi uskuteczniać przebieranie się za wszelkiego rodzaju roślinność. Cóż, co kto lubi. W tym wypadku Rostal przebrał się, za coś na kształt późno-jesiennych krzaczorów. Mi osobiście kojarzy się to ze strojem sasquatcha, czy innego dziadka mroza z tanich amerykańskich horrorów. Nie twierdzę bynajmniej, że takie wdzianko jest nieskuteczne (ba, jest genialnym kamuflażem), chodzi mi tylko o to, że wygląda dosyć śmiesznie.
Podsumowując, Rostal udawał krzaki, ja cyknąłem mu zdjęcie(mój hełmofon rzuca cień), podniecałem się moim rifle'm i ogólnie było fajowo.
Pozdrowienia dla wszystkich
Członek AGO, który mimo, że podał informacje o sobie wskazujace na konkretną osobę, pragnie pozostać anonimowy.