photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 21 SIERPNIA 2013
270
Dodano: 21 SIERPNIA 2013

1. Od przypadku do przypadku.

Nie ma to jak zrywać aronie, a potem nieść dwa wiadra do babci domu. Zawsze poczuwałam się na kogoś samodzielnego, radzącego sobie w każdej sytuacji... chyba, że mowa o sprawach międzyludzkich. Stanowczo wycofuję się - nie pojmuję tego wszystkiego. Wspominałam kiedyś, że mam wspaniałego pieska? Budzi mnie rano, ciągnąc za włosy lub podgryzając uszy. Takim sposobem daje znać, że ma pilną potrzebę wyjścia na dwór. Ogólnie podziwiam niektórych ludzi, że tak bardzo fascynują ich pieski. Dzisiaj pewien mężczyzna mnie zaczepił i zaczął mówić o swoich trzech. Opowiadał ze łzami w oczach, że nie oddałby żadnego z nich... tak bardzo przywiązał się do nich. Te sierściuchy naprawdę można pokochać całym sercem, Sisi jest z nami miesiąc, a odnoszę wrażenie, jakby była tutaj kilkanaście lat. Zresztą, nie mam poczucia czasu w wakacje. Nie wiem jaki dzień jest, nie wiem co było wczoraj, a co tydzień temu. Każdy dzień jest jednakowy. Wszystko zlewa się w jedną całość. Niedługo szkoła i przeprowadzka. Nie chcę. ;x ARGH.

 

 

Nie, nie, nie!

Komentarze

causi69 Nienawidzę aronii .__.''
24/08/2013 15:01:17