Prawie żona.

Sporo się działo w ostatnim czasie. Oczywiście mój plan malowania i czytania poszedł w odstawkę. Dowiedziałam się, że mój stan zdrowia nie jest tako super jak myślałam i jak tabletki przepisane przez lekarza nie pomogą to idę pod nóż. Widzicie te cacko na moim palcu? To pierścionek zaręczynowy od mojego NARZECZONEGO!!! Aaaaa! :) Mega się cieszę! Wprowadzam też małymi kroczkami zdrowsze jedzonko do mojej kuchni. Możecie się śmiać, ale w tym miesiącu zjadłam juz tyle warzyw co chyba od roku tyle nie zjadłam. Kupiliśmy sobie rolki. To baaardzo wielki krok dla mnie. Jestem osobą która musi mieć wszystko pod kontrolą. Nienawidzę niespodzianek. Jazda na rolkach to mega wyjście ze strefy komfortu. Nie potrafię na nich jeździć, ale nauczę się. Chcę sobie udowodnić, że dam radę to opanować. Nogi mi się trzęsą jak tylko delikatnie ruszę, ale mam kask i ochraniacze :) U Was też ostatnio jest tak słonecznie, ale wieje zimny i nie przyjemny wiatr?