Chciałam zrobić zdjęcie domków na słodycze, ale wpierdzeliła mi się gwiazda :P Zawsze pierwszy do wszystkiego...
Mam już wszystko. Łącznie ze słodyczami i rzeczami do pakowania. Nawet wspomniane, niezobowiązujące domki na cukierki. Jeszcze tylko wydrukuje jakieś życzenia i przypnę do daszków.
Nie żebym jakoś cudownie unosiła się w przestworzach, ciesząc się ze zbliżających świąt. Nie. To tak, że nie lubię jak mi coś "zalega". Wolę mieć to zrobione wcześniej i amen.
Tak samo jest z magisterką...
Andrzej wygrał konkurs na nowe stanowisko, niedługo się przenosi... Jest dobrze! :D