Dzisiaj taka fotka, bo dziś zauważyłem jak Akane się ładnie uśmiecha na ostatnim zdjęciu ... i tutaj też się uśmiecha i Hania też szczęśliwa ... to takie szcześliwe zdjęcie dodaję :)
Dziś ostatnia nocka, po niedzieli idę na rano podobno :) w sumie mógłbym dalej robić na noc :P coraz lepiej "odchorowywuję" te nocki, się organizm przyzwyczaja dość szybko :) Jutro pierwszy zjazd ... parafrazując Norbiego: no i ponownie jestem studentem :D
Ciekawy dzień mnie czeka jutro: o 6 wyjście z pracy, o 7.30 oddawanie krwi, powrót do domu jakoś koło 8.30, potem sen, pobudka koło 13 i wyjazd do Krakowa ... i zajęcia od 17.15 do 21.15 ... umrę :D chyba tak z braku zajęcia postanowiłem przetestować swój organizm :P
No nic, nie wiem co więcej pisać, bo notka odrobinę wymuszona ... to ja się może zbieram do pracy, a Hania coś dopisze później ... dobranoc