.. Dojrzałej miłości uczymy się powoli, kochamy nie za zalety, lecz mimo wad. Rozwijamy się poprzez długie rozmowy by móc ze sobą o czym rozmawiać, przez zaufanie, by otworzyć się na siebie wzajemnie, przez zrozumienie, by nie pójść w zupełnie inne dwie strony. Prawdziwa miłość jest długotrwałym procesem wyboru, wymagającym świadomej decyzji i wysiłku na co dzień. To bycie dla kogoś i z kim. To szacunek i troska. To wspólne dobro, gdzie nie ma miejsca na tylko ja, a jesteśmy juz zawsze my. To historia naszego życia sprawia, że w pewnej chwili ktoś nabiera dla nas szczególnego znaczenia. Miłość jest opowieścią wyrażaną gestem, dotykiem,zapachem, słowem, milczeniem. Choć nie potrafimy jej zrozumieć, sercem odczytujemy jej nieprzeniknione tajemnice. Nie wiemy skąd przychodzi, ale jesteśmy w stanie powiedzieć dokąd zmierza stwarzając swoją własną opowieść ..
Szymuś!
Żródło
- Opowiedz mi o miłości.
- Tej irracjonalnej, czy tej racjonalnej?
- Zgubiłem się.
- Wielu ludzi twierdzi, że miłość jest irracjonalna, wynika to z ich niezrozumienia miłości.
- Czyli miłość jest racjonalna?
- Absolutnie nie.
- Znów się zgubiłem.
- Kiedyś uważałem, że miłość to połączenie wszystkich uczuć, taki miks. Nic bardziej mylnego.
- No tak, miłośc to raczej pozytywne uczucie.
- Z drugiej strony wielu twierdzi, że mieli raczej niemiłe przeżycia w związku z miłością.
- Czyli ani pozytywne, ani negatywne, ale przerwałem Ci.
- Ok, przestałem dzielić, zacząłem patrzeć, widzieć, nie oceniać, czerpać, bo zobaczyłem wtedy miłość jako źródło.
- Żródło?
- Źródło.
- Czego?
- Po pierwsze współodczuwania, czyli odczuwania smutków innych jako swoich, ale także odczuwania radości innych jako swoich.
- Zgoda.
- Mówimy o bezwarunkowej miłości.
- Jakiej?
- Takiej która jest bez względu na wszystko, czy jesteś z kimś, czy nie.
- No ok, a inna?
- Inna, innym razem.
- Kontynuuj.
- Czyli po pierwsze współodczuwania, po drugie sprawiedliwości, jeśli czujesz innych, jesteś sprawiedliwy w swoich ocenach, w ocenach względem siebie, jak i ocenach względem innych, sprawiedliwość to również szczerość, tak ze sobą jak z innymi.
- Ok.
- Siły i władzy, bo podstawą każdej siły i władzy jest sprawiedliwość, tą siłę czerpiesz z samego faktu rozumienia, a władzę z faktu, iż inni czują tą zrozumienie.
- W jaki sposób je czują?
- Poprzez porozumienie z Tobą, jasność przekazu, odbioru itd, nie tylko... sam fakt, iż to rozumiesz, jest źródłem władzy.
- Hmmm...
- To bardziej skomplikowane, nie na dziś, nie drążmy tego w tej chwili.
- Ok.
- Miłośc tym samym jest źródłem jedności. Miłość jest również źródłem rzeczywistości, rozumienia w sposób tak kompletny (jedności), że czujesz iż jesteś częścią drugiego człowieka, drzewa, świata. Akceptacji osoby, drzewa, świata takim jaki jest, ale poprzez zrozumienie, nie ślepą uległość. Miłośc jest też wolnością do zaspokajania własnych potrzeb i dzielenia się doświadczeniami z innym człowiekiem, wzrastaniem, dojrzewaniem jednego wraz z wzrastaniem drugiego, razem i oddzielnie, oddzielnie i razem. Miłośc jest źródłem sukcesu, wynikającego ze wspólnego planowania i zdobywania. Wspólnego tworzenia i działania. Jest więc źródłem przyszłości. Jest źródłem pasji która rozpala do czerwoności, bądź daje spokój jak na dnie oceanu. Rozumiesz wtedy, że jesteś jak kamień, rozgrzany dajesz ciepło, samotny w zimną noc, dasz zimno każdemu kto się z Toba zetknie. Jest źródłem dawania i brania w zwykłych codziennych sytuacjach. Przyglądania się potrzebom i pragnienion drugiej osoby. Miłośc jest wiedzą, że druga osoba będzie z Tobą zawsze bez względu na sytuację. Ze zrozumienia tego wszystkiego rodzi się miłość jako źródło bezpieczeństwa.
- No nieźle
- Miłość jest źródłem życia!
prawdziwe.
hmm...
kocham mówić o miłości - a najbardziej
tej rozumianej przez psychologię..
Użytkownik aina
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.