Aimless smuta. Nic dziwnego, z takim nickiem :)
2011 to był niedobry rok. Ale o 2010 też tak mówiłam, więc... juz nic nie mówię.
Someday you gonna crucify me in a black-painted room
you gonna call all your opponents who gonna spit me in the
ace hit me in the face
and I will laugh about everyone
I'd cover my mug if I could
Emptiness dead-smooth and choking the air
I'm leaving Hollywood if you don't care
lost in the twilight of self-consciousness
trying to picture the smile you might wear...
Na zdjęciu pan, który to śpiewa. I Ola :) Castle Party 2011.
Jedna z niewielu miłych rzeczy pamiętnego ku przestrodze 2011.
Inni zdjęcia: 1411 akcentovaZwierzęta za kątków świata bluebird11Bolczów elmarDla mnie już czwartek patusiax395Zapraszam! thevengefuloneKolejna wylinka pamietnikpotworaKaruzela Arka Noego bluebird11Zegar kolejowy ? ezekh114Blu-tu. ezekh114Przygoda na greckiej Evii 4/4 activegames