Jeden z moich bardzo starych rysunków...która to była ? hm... pierwsza klasa liceum ? czyli miałam jakieś 16 lat ? chyba jakoś tak, w sumie to był mój pierwszy portret realistyczny... no w miare... przynajmniej się starałam...
lubie go nawet bardzo, chociaż w sumie nie wiem gdzie obecnie się znajduje... pewnie pośród sterty podobnych rysunków, które zostawiłam w domu...
szkoda że teraz nie mam czasu na rysowanie, co najwyżej jeden góra dwa rysunki w ciągu miesiąca bądz dwóch, nie więcej...
w sumie co do moich rysunków to chyba mam najbardziej pokaźna kolekcję kostiumów, wszelakich:
- tzw. "z epoki"
- swoich projektów ubrań
kiedyś się bawiło w stylistę XD nawet chciało się iść na projektowanie ubrań albo chociaż na asp na grafike bądź malarstwo, ale za dużo roboty. Człowiek się namęczy z teczką, nakupuje farb, papierów, blejtram, ołówków, gumek chlebowych i nawet jak się dostanie na ASP to co po tym robić ? jak masz tytuł ? magister malarz, to brzmi prawie jak magister filozof... to ja już wole być magazynier archeolog - historyk...
Chociaż w sumie ostatnimi czasy korci mnie MWSKiPU - Międzynarodowa Wyższa Szkoła Kostiumografii i Projektowania Ubrań w Warszawie, nie jest jakaś super droga jak na szkołę prywatną, a taki 2,5 roczny kurs na kosiumografa nie byly glupim pomysłem. Ciekawe jakby na to moi staruszkowie zareagowali XD
Po prawdzie no co lepsze siedzieć przez tych 35-45 lat czy ile tam jest do emerytury - za biurkiem w papierach i narzekać ciągle na robote, której się będzie nienawidzić przez całe życie. Czy iść studiować to co Cię rzeczywiście interesuje i co chciałoby się robić dalej ? Ja uważam że może archeologia to nie jest jakieś tam zbijanie kokosów, no ale jak to mój kumpel okreslił : Archeologia to nie nauka to sposób/styl życia - i tego się trzymam...
To by było na tyle dzisiejszej nocy...
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24