Kolejne z Aśką.
Fajny był ten pierwszy kwietnia.. moglabym cofnąć się do poniedziałku, a skoro juz mowa o chęci cofnięcia czasu to najlepiej byłoby wrócić do sierpnia 2012r pozmieniałabym sobie niektóre rzeczy. Tak bardzo bym chciała. Wsumie to powinnam już spać, ale jakoś nie czuję zmęczenia. Spałam popołudniu prawie 3 godziny więc coś czuje, że szybko nie usnę. Jutro już w końcu piatek i wyczekiwany weekend pomijając fakt, iż w sobote tak ide na 3h do sql nie mogę się go już doczekać. Cały kolejny tydzień, to będzie jakieś jedno wielkie nieporozumienie.. tyle wszystkiego i potem jeszcze te testy. Bicz plis, rzygam już nimi. Muszę się jakos ogarnac z tym wszystkim, odpocząć, zrelaksować... przydałby sie jakis mały melanż, domowka, impreza przed testami! Coś ogarniemy, no! Zbieram sie powolutku do spania, ide kąpu i nyny, baju!