Tysiąc różnych ścieżek
Tyle bezwartościowych zakończeń
Wybrałem ścieżkę Diabła
Nigdy słońce nie będzie całować mej twarzy
I pieścić mnie swym palącym światłem
Bo mieszkam w mrokach
I śpię ramię w ramię ze śmiercią
W mrocznym pragnieniu obejmuję dziwkę
Dając jej ucieczkę od niegodnego życia
W obecności Upadłego Anioła
Służę Szatanowi
Służę Ciemności
Jestem księciem pośród potępionych
Jak byłem na wieki
Monarchą w mrocznym raju
Przeklętym przez życie i żyjących
Nie zadrży nieśmiertelne serce
Mimo że uderzysz w cienie śmierci
Życie wieczne jest błogosławieństwem
I będę rządził przez następne tysiąc lat
Zgasiłem światło
Porzuconemu Jezusowi Chrystusowi
Pogrzebaliśmy wierzenia
Chrześcijańskim, żałosnym formom życia
Czekając na odrodzenie ich wybawców
Świt wkrótce nadejdzie
Świt wkrótce przeminie
Tam, w tą bezkształtną otchłań, którą stworzyłem
Uczestniku przeciwny tajemnicom
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24