Możesz być nikim dla całego świata, ale pamiętaj dla niewielu jesteś całym światem.
Jak czas szybko leci. To już rok!
Tak się cieszę! Może napiszę jak zaczęłam jeździć na Persie. :)
Nie miałam gdzie jeździć. A raczej jak dojeżdżać stajnia była daleko a moi rodzice nie mogli wydać aż tyle bo jazdy 30 i do tego paliwo, a mam jeszcze brata i siostrę oraz zwierzęta. Za duży wydatek. W szkole poznałam Sylwię jeździła też w tej stajni co ja i nie miała jak dojeżdżać. Jej mama jest kosmetyczką i poznała pewną panią, która ma córkę, która ma konia. Sylwia zaczęła jeździć w maju razem z Felą, ale w tajemnicy. Dziewczyny wiedziały, że nie mam gdzie jeździć więc powiedziały mi o Persie. Dały mi numer. Napisałam do p Pauliny i umówiłyśmy się na jazdę. Haha, a najlepsze to, że pisałam z nią sms i to jeszcze nigdy jej nie widziała :D Moja mama się zdenerwowała, ale pojechałam! Było super zostałam jeszcze godzinkę dłużej bo jeździła jakaś pani po mnie. To był najwspanialszy dzień w moim życiu, a teraz jest to każdy, który spędzam z Persem. Teraz nie wyobrażam sobie życia bez niego! Cały tydzień tęsknię za nim.