wanderlust
tzn teraz chcę się już po prostu przenieść, a tu ciągle jutro jutro jutro, a ja już powoli żyję na torbach i rozkręconych regałach,
no i w środę jadę do gdańska na co, wielkie zaskoczenie, w tym momencie już nie mam wcale ochoty, no i wyjdzie tak że wrzucę te wszystkie torby do pokoju i się obrócę i wyjdę i potem wrócę w sobotę zmęczona potańczyć a tu wielki nierozpakowany syf, no i jeszcze muszę poprawić tę jedną czwórkę i tak nie mam ochoty w ogóle do tego wracać, do tego obrzydliwego czerwca,
no i ja tak niezobowiązująco zagadnęłam że może by pracę w prowansji jakąś, mając na myśli jakieś winobranie albo coś podobnie mało ambitnego, a tu mi wyskakuje jakiś pan od HR co ma ze mną robić wywiady na skype i mam mu powiedzieć w jakiej branży bym chciała tę pracę - co????? - i mam się nauczyć francuskiego i w ogóle nie o to mi chodziło żebym miała dookoła tego biegać już rok wcześniej, tylko żeby się obronić, spakować i wyjechać na pola............... nie jakieś procesy rekrutacyjne....... ale zmuszanie mnie do nauki języka jest akurat bardzo dobre
poza tym jestem bardzo głodna a mam do jedzenia jedno (1) jajko i to dosłownie wszystko
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Osada Karbówko nacka89cwa... maxima24