;(

Chciałabym cofnąć czas i nie wypowiedzieć tych słów, które wypowiedziałam przy naszej ostatniej rozmowie, wiem tylko że powiedziałam:

DZIĘKUJĘ  I PRZEPRASZAM (za szczerość), ale nie lubię kłamać... na słowie harcerza polegaj jak na Zawiszy prawda Druhu? tego mnie nauczyłeś, nauczyłeś mnie dostrzegać moje mocne i słabe strony ... to dzięki harcerstwu pokochałam gitarę...

Ale poza tym to Ty byłeś wsparciem całej 8DH "Granatowe Tropiki"...odchodząc powiedziałam: Druhu wszystko mogę oddać mundur, rogatywkę, ale Lilijki, granatowej chusty, pagonów z belką i Krzyża, przede wszystkim Krzyża Druhowi nie oddam wiąże sięz nim zbyt wiele dobrych dni ... mam nadzieję, że jutro na pogrzebie to te dobre chwie będę pamiętać nie te drobne sprzeczki które oczywiśie się zdarzały...

Pamiętam pewnien biwak: Dziewczyny - co za chłopak  u Was jest? To ja Druhu...;P Marcinkiewicz mów ciszej bo pomyliłem Cię z facetem (miałam wtedy coś z gardłem i mówiłam basem xD)

Tak zdecydowanie tak wolę Cię zapamiętać uśmiechniętego, mówiącego gawendy, grającego na gitarze i będącego dumnym z młodych ludzi którym pokazałeś co oznacza braterstwo, widząc jak Ci przekazaują tę wiedzę dalej ...

No ale cóż Cb już nie ma, choć nadal wierzę, że będziesz (już nie dobrym słowem, ale duchową obecnością) pomagał w decyzjach, które trzeba podjąć...

Czuwaj Druhu Drużynowy Piotrze.