moje malutkie żonkile :)
coraz bliżej do matury, jeszcze trochę i zostanie miesiąc! łosz ale jazda! ja ciągle coś czytam w między czasie. książki leżą wszędzie. praca z polskiego prawie napisana, jeszcze ją tylko sklepać i będzie więc na święta się zrobi. już bibliografię wypadało by wysłać a mi jeszcze brakuje przykładów dobrej żony. żaden kompozytor nie napisał nic dla swojej żony to jest straszne!
tęsknię za Michałem ale już prawie koniec udręki! wiem, że muszę się przestać denerwować. muszę trochę nad soba popracować.
szpilki nowe podobają mi się także kolejny zakup przez neta ogłaszam za udany. już niedługo 20 mi skoczy ale ten czas szybko leci! niedawno byla 18 :) no cóż nie można niczego zmienić. chcę już wolności od książek, ale ciągle czuję presję, że nie pójdzie dobrze, że się nie dostanę ale powoli chyba zaczynam dawać sobie na luz, wlaśnie stres wszystko może zniszczyć. dam radę na tyle ile mnie stać! zawsze będzie jakaś opcja! ale na razie wszystko pięknie zaliczamy i świadectwo będzie ładne.
a teraz wracam do wosu.
i zrobię zadanie z niemieckiego...
fu.
dobrej nocy.
Użytkownik aguuuul
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.