Nadszedł czas na podsumowanie tego roku..
Będzie łatwiej jeśli zacznę od początku, a więc
- styczeń miesiąc rozczarowań, dziwnych pytań, czas żalu i niezrozumienia..Plusem w tym miesiącu było to, że pewna osóbka zdała prawko i niedługo minie rok jak je posiada :)
-luty Studniówka..pomimo zmian wspominam ją bardzo ciepło, lubię ją sobie tak czasami włączyć i powspominać
-marzec nauka nauka i nauka <czyt, historia>
-kwiecień otrzymałam świadectwo ukończenia szkoły średniej, ale powiem Wam, że dziś bardzo chętnie bym tam wróciła...Kto by pomyślał ?!
-maj a tu już tylko maturalny zawrót głowy po którym udało mi się zostać kierowcą:D był to chyba najszczęśliwszy miesiąc w moim życiu rozpoczynający najdłuższe wakacje ;)
-czerwiec to był czas przede wszystkim błogiego lenistwa i czekania na wyniki matur..jeżdżenie z papierami do szkół..Czy wybór szkół to trafna decyzja ? Okaże się czy dostane te dwa magiczne papierki :P
-lipiec wyjechałam do Niemiec, żeby tam zająć się przecuudowną Paulą
- sierpień do powrót do domku i cieszenie się każdą chwilą wolności...życie na spontanie xD
-wrzesień..miesiąc pełen niepokoju, obaw...Poznawanie nowych ludzi..nowa szkoła, otoczenie, nowa rzeczywistość..
-październik to jazda od poniedziałku do niedzieli i tak co dwa tygodnie...zleciało nie wiadomo kiedy..
-listopad to miesiąc zadumy, refleksji..powrót wspomnień...i niespodzianka; no i zostałam chrzestną :)
-grudzień był i mroźny i cieplejszy...zależy kiedy...były święta, które przypominały raczej Wielkanoc, bo tak wiosennie na dworku a dziś ? a dziś mamy sylwester...dzień jak każdy inny..
Dziękuję tym, którzy byli ze mną przez cały ten rok i zamierzają wytrzymać kolejny:***
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU !!!