Więc tak rano wstałam i poszlam po Wanese , później po chłopaków no i do szkoły
Pierwsza lekcja jakoś zleciała pochodziłam trochę po szkole , na drugiej i trzeciej lekcji testy no i później już lajtowo
Na fizyce koniówa nas poprzesadzała ale pomimo tego to i tak się śmiałyśmu XD
Ep=m*g*h
zawsze będe pamiętać już ten wzór HAHAHAH
Później sks do 16.00 , trochę wkurzona byłam bo tak na prawdę w naszej drużynie grałam tylko ja i Basia -,-
Po sks do Worusa na moment no i do domu , teraz siedzę i piszę z Agatą :)
Jutro sparing i wywiadówka .