po weselu :)
oczywiście że musiałam sobie zrobić przypał -
po złapaniu welonu zostałam okrzynięta nową panną młodą ;D
dosłownie masakra ^^
ale przynajmniej dostałam w nagrodę połówkę, którą w domu skonfiskowali starzy ;<
ogólnie dziękuję mojemu przeukochanemu skarbowi, że zgodził się mi towarzyszyć i wytrzymał ze mną <3
zakochałam się w białym winie <3
przy okazji, najlepszego Juuudzi ; **