tak moi drodzy.
oto dzień na który czekaliśmy 364 dni :)
a teraz.
rok 2009:
Styczeń.
początek trochę kiepski ze wzgldu na wspomnienia z sylwestra 08/09, ale ogółem lajtowy miesiąc to był.
wszystko szło mi jak z płatka, wszystko było jak chciałam. yyh. poznałam Go.
Luty.
szczęśliwa byłam o tak. z Nim. pięknie kolorowo różowo.
Marzec.
przeprzydły miesiąc.
I poł tragiczna. nie chę jej pamiętać.
II poł. a tu znowu pierwsza z trzech rzeczy których tak w życiu żałuje.
Kwiecień
I poł. poznało się nowych ludzi, ogólnie fajnie. ciepło się robiło, ciągłe wyjścia, znajomi, śmiechy.
II poł. okropnie było. druga z trzech rzeczy których w życiu żałuję.
Maj.
bez Niego. odkryłam że mam wspaniałe koleżanki. dziękuję Wam, dzieki wam jakoś przeżyłam ten czas.
już klimaty wakacji, ciepło/
Czerwiec.
na sam początek wielkie głupstwo, następna rzecz która czegoś nauczyła. i z Nim dalej.
szkoła w kratkę, jakieś zaliczania, zdjęcia itd.
Lipiec
I poł. dużo wyjść na jakieś piwa biedronkowe <hłhhłeh> i pogoda do dupy.
II połowa. trzecia rzecz której tak bardzo żałuję ;<
Sierpień.
Oleśnica. Chojnów. Rokitki. fajna pogoda. ciepło. Darek. Ada. Patryk. i tak praktycznie cały sierpień.
Wrzesień.
C.R.O. <3333
Nati, Karo, Kama, Wy przedewszystkim. było świetnie.
"bałagan na łóżku Agaty" Natsonie zabiję Cię ;d
Październik- Listopad.
nudy, nudy. oduzależniona od niego praktycznie. czasem szkoła, czasem znajomi. czasem dół, czasem dobrze.
Grudzień.
a taki fajny w sumie.
szkoła znów w kratkę. tu trzebnica znów, tu legnica i tak jakoś.
a oceny są ok.
podsumowując.
najlepszy czas to wakacje, styczeń i wrzesień.
pozatym to najgorszy rok w moim życiu.
bliżsi raczj wiedzą.. za dużo nowych doświadczeń jak na mój łeb.
za dużo nowych rzeczy.
za dużo tego czego nei chciałam i za dużo mojej głupoty.
2010 będzi lepszy. czuuję to.
dziękuję za uwagę :)