dzisiaj będzie narcystycznie (dobrze napisałam??) i dodam ja siebie ;) ślicznie powychodziłam na tych zdjęciach za co wielkie
DZIĘKUJĘ w stronę
Kaś, bo nawet ze mnie potrafi zrobić niezłą dupę tym swoim boskim aparatem, którego jej zazdroszczę

Zrezygnowałam z pomysłu podróżowania na gapę do Świnoujścia... Wszak to jeszcze
tylko (albo
AŻ!!) trzy dni... Wytrzymam jakoś... Mam nadzieję... Ale tęsknię... Strasznie...
KOCHANIE WRACAJ JUŻ!!!!Co do mojego planu to uległ on totalnej zmianie i czekam dodatkowo, aż się Piątuś u mnie zjawi i będę mogła go zrealizować :) Damy rade co nie młoda? :D
Za
6 dni będzie
rok od kiedy mieszkam w Szczecinie (znowu...) przydałoby się jakieś podsumowanie, ale to jeszcze nie dzisiaj :D
Ogólnie jakoś mi leci, ale smutno jest i tęskno... Nie jest tak jak być powinno. Kotek wracaj!! (wiem, wiem powtarzam się, ale co z tego?)
Weny nie mam... Może jutro coś sensownego spłodzę...
ps. odżyły dawne znajomości. Cieszy mnie to bardzo. Przyjaciele są potrzebni nawet jeżeli są daleko...