bo oczywiście ja jestem nienormalna
i chora
bo przecież to nie ma prawa bytu
bo nie dam rady
wtedy też niby nie miałam...
dzięki, że wierzycie we mnie
bo trzeba mierzyć siły na zamiary
tylko ciekawie, że ja nic innego nie robię...
i co niby zrobić, żeby udowodnić...
a i tak postawie na swoim...
bo ja wiem, że dam radę
że wytrzymam
zresztą...