Dzisiejszy dzień zaczął się dosć nudno ;x. Nie działo sie nic ciekawego. Ponieważ miałam jechać na Sieniawe ale stwierdziłam, że na 3-4 godz. mi się nie opłaca bo o 14:00 musiałabym już być w domu żeby się ogarnąć na spotkanie dlatego postanowiłam zostac w domku i się opalałam ;d. Dopiero od godziny 15:00 zaczęło się cos dziać. Pojechałam do Krosna po 15:00 na spotkanie z przyszłą klasą zapowiadało się tragocznie bo nikogo nie znałam ani nic. Spotkalismy sie wszyscy na rynku i przedstawilismy się Sobie i poszlismy do Parku, a potem do Biedronki na lody. Klasa okazała sie dosc fajna. Potem z dziewczynami poszłysmy do rosmana i na lody ,, FRUGO,, do biedry:D. Gdy sie wszyscy zaczęli rozchodzić to Ja, Kinia, Weronika i Anita poszłysmy na dworzec. Gdy dziewczyny pojechały do domu to z Weronika poszłysmy do biedronki ;d. I ta nie zapomniana akcja gdy babka ocet rozlała ,, kasuj szybciej bo lody mi się roztopią :D,, < hahahha >. Ps. Lody naszym bogiem *o*.
Nie mamy jeszcze wspólnego zdjęcia ale mysle, że po tych 4 latkach razem będzie wiele wspólnych zdjęć ;***.
*:D
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24