Pewnego dnia Dziewczyna dowiedziała się,
że jest ciężko chora.
Poszła do szpitala...Lekarze powiedzieli jej,
że potrzebuje nowego serca...i osoby,
która ją będzie cały ten czas wspierać.
Operacja udała się.
Gdy Dziewczyna otworzyła oczy myślała,
że zobaczy swego Chłopaka, lecz nikogo nie było...
Myślała: pewnie przyjdzie jutro...Nie przyszedł.
Minęły dwa tygodnie, a Dziewczyna
nie doczekała się wizyty swojego Chłopaka...
Myślała: pewnie już mnie nie kocha,
już nie chce ze mną być...
Gdy weszła do domu na stole leżała kartka,
która mówiła:
"Kochanie, wybacz mi, że nie mogłem Cię wesprzeć w tych trudnych momentach, a tak wiem, że tego potrzebowałaś. Chciałem zrobić Ci prezent.
Moje serce już dla mnie nie bije, ale jestem szczęśliwy,
że mogę Ci je dać...Że nadal żyję w Tobie..."
znalazłam to gdzieś w wierszykach.... ach zeby wszyscy tacy byli... swiat byłby piękniejszy...:[zakochany]:[zakochany]:[zakochany]
Skacze zajączek po lesie
I życzenia Tobie niesie
Przez pisanki przeskakuje
ALLELUJA wykrzykuje
Po czym znika w długich susach
Cały mokry od dyngusa
i wszystkiego najlepszego z okazji świąt....
Pozdro dla wszystkich moich znajomych :) a najbardziej dla Dominisi i.... :)
papa :[zakochany]:[zakochany]