wróciłam

nie do końca zdrowa ale wróciłam

Kiedy weszłam myślałam ze to tylko zwykły ból i zostaje na obserwacji w szpitalu... lecz kiedy przyszły wyniki badań wszystko się zmieniło... lekarze gonili... pielęgniarki szykowali... mama podpisywałam... a ja niewiedziałam co się dzieje.
Dopiero po paru minutach powiedzieli że jest natychmiastowa operacja. Wzieli mnie na wózek i zawieźli na sale. Położyłam się do łóżka i zawieźli na sale operacyjną

Czekałam troszke na lekarzy bo kończyli wcześniejszą i dopiero potem przyszli do mnie a ja czułam się jak we filmie. Bardzo się bałam ale wiedziałam że po tym już nie będzie mnie nic boleć

. Uspali mnie a potem odwieźli spowrotem na sale.
Boli mnie bardzo boli

przez pierwsze dwa dni nie mogłam nic jeść ale teraz z dnia na dzień moge coraz więcej ale tylko lekkie.
Dzisiaj wróciłam do domu do swojego łóżka... i przez dłuższy czas będe w nim naokrągło

A dlatego iż moja Kochana Siostrzyczka ma dzisiaj bierzmowanie i ja niestety na nim nie będe: Myszko dużo miłości z Pawełkiem
Zaniedługo przyjde do Ciebie o swoich siłach bo teg Pani Anetko Katarzyno nie przepuszcze
Dziękuje wszystkim co się martwili
, odwiedzali
Kocham Was