Ojojoj.
No to troszkę się najebało.
Chłopak okazał się ścierwem na maxa, zresztą podobnie, jak "ta druga", czyli ta, z którą kręcił w tym samym czasie, co ze mną. Równi sobie.
Już nic mnie nie boli. Bo ja wiem, że żadne takie ścierwo, ani taka szmata moim przyjacielem być nie może.
Cały jakikolwiek ból przeszedł, gdy doszło do mnie z jakim NICZYM mam do czynienia.
Mniej niż zero ;]. Znacie to??
Dwulicowi, pojebani, mają w bani nieźle napierdolone.
Niech wiedzą- szczerość to nie wada, kłamstwo to zdrada.
Cóż... kurestwa nie wyplewisz ;].
A teraz to możecie dużo.
Możecie pocałować mnie w dupę.
Więc wypierdalać!
"Jebać leszczy, z lamusami się nie pieścić!"
"Uważaj, nie stwarzaj okazji szujom- wciąż krążą, wyptrują [...] Szuje nie mają zasad!"
"Trzeba odcinać od siebie kurwy zatrute, traktować z butem lamusów- bez litości!"
"Świat schodzi na psy razem z nim ty, wierzysz mi? Policzone są twoje dni!"
"Wierz w co chcesz, rób co chcesz, dup co chcesz, zresztą ja mogę gadać, a ty i tak pójdziesz złą ścieżką!"