Wiem już, że to koniec, jutro nasze drogi się rozstaną. Ale to dopiero rano, poprzysięgasz całując mnie na dobranoc.
A ja myślę, ile bym dała, by Twoja dusza, przy mojej została. Byś mi dawał buzi na dobranoc, bym się nie bała wstawać rano.
Lecz nie do spełnienia są moje marzenia. Zasypiam. . . Budzę się rano. Ah tak, nic już nie jest tak samo. Bo Ciebie przy mnie już nie ma. I tak porzucam moje marzenia, całując Cię w myślach na dowidzenia.
Użytkownik usunięty
hę. a ja się przymierzam i przymierzam żeby pannie skomentować i co$ to nie dochodzi do skutku ..^^
pieknieee lala ;*
do poniedziałkuu
=] =**