/zdjęcie z Ninos bibos y flanelos/ :-)
nie sądziłam, że potrzeba takiego wydarzenia, by uświadomić sobie, że jednak dla kogoś jestem ważna.
że ktoś się o mnie martwi, interesuje się mną. te wszystkie smsy- przekochane.
nie powiem, mimo wszystko było to bardzo miłe. pozostało mi tylko podziękować, a więc DZIĘKUJĘ.
szczerość może i boli, ale przynajmniej wiesz na czym stoisz. prawda.
myślę, że po raz kolejny, ważną rolę w moim życiu odegra CZAS. może i lepiej?
You could be a big part of someone else's life.. ;-*