Oto są ręcę sprawcy mojej szczęśliwości. Szczęśliwości irracjonalnej, absurdalnej i permanentnej. Tak nierzyczywistej i zaskakującej, że pomimo kilkumiesięcznego jej trwania wciąż jeszcze ciężko uwierzyć. A jednak istnieją drugie połówki. Tak idealnie dopasowane, że aż brak słów. Wręszcie szczęście.. Się naczekałam. I jeszcze trochę będę czekać, czymże jednak jest owo kilka miesięcy w porównaniu z 23 latami? Poczekam, warto. Za każe 'nieeeee' dziękuję.