'Testament...
wszystkie [i]marzenia[/i] -
to [i]wszystko[/i], co miałam...
[i]Oddaj[/i] je tym,
którzy je [i]kochali[/i]...
Mówisz,
że [b]nie[/b] masz [i]komu[/i]?
[i]Nie[/i] przepraszaj...
[i]spal[/i]...'
kurzastopa Uwielbiam takie zdjęcia. Zresztą, oglądając niektóre Twoje zdjęcia, też są dobre. To przypomina mi kaloryfer na klatce w moim starym mieszkaniu. Pozdrawiam. I życzę jeszcze lepszej weny.
17/07/2006 16:46:18
handsofblood dzieki za komenta..gdybym otrafila zmienic te kolory zrobiłabym to odrazu...buśkaaaa;*:*:*:*..dodaje Cie do ulubionych:)
O sobie: ;Pamiętam, jak byłam mała i nie myślałam o tym, co będzie i jak będzie. Nie myślałam o tym, co się będzie działo. Ze światem, ze mną. Jaka będę w przyszłości, co będę robić. Pamiętam, że nie myślałam o innych nie myślałam o sobie, nie obchodził mnie świat ludzi zupełnie mi obcych. Nie obchodziło mnie to wszystko, bo po co miało?
;Pamiętam, jak byłam mała i wypowiedziałam parę słów, które siedzą we mnie do tej pory. Pamiętam, co wtedy czułam, jak je wypowiadałam, dlaczego i do kogo. Nie wiedziałam, co się stanie, nie wiedziałam, ile potrwa ten stan. A dzisiaj wiem, że dla tych kilku chwil warto było żyć.
;Pamiętam, jak byłam mała i marzyłam o dorosłości. O tym, żeby być dużą i mieszkać z rodziną. Pamiętam, że chciałam uzyskać wiele i zupełnie inaczej wyobrażałam sobie świat. Nie wiedziałam, że ludzie krzywdzą, co to jest miłość i jak będzie potem.
;Śmieję się z życia i wielu dzikich uczuć. Śmieszą mnie ludzie i ich bzdurne słowa. Że nie potrafią kochać i myśleć o śmierci. I myślę sobie czasem, że ja też chciałabym być takimi ludźmi. Żeby nie przejmować się swoją płytkością, mieć w rzyci cały ten świat. Ale..
;Ktoś kiedyś powiedział o mnie, że jestem jak taka mamusia wszystkich osób na ziemi. Bo myślę o wszystkich i martwię się o ludzi. I że nie patrzę na to, czy lubię kogoś, żeby móc mu pomóc. Mamusia ludzkości...
;Gdy teraz patrzę wstecz na te wszystkie chwile, które jeszcze pamiętam i gdy przypominam sobie moje słowa, gesty, to uświadamiam sobie po raz kolejny, jak bardzo byłam niedoświadczona, nieuświadomiona w wielu sprawach. Że tak naprawdę zaczęłam żyć dopiero w wieku czternastu lat, że to ludzie są odpowiedzialni za to, jaka jestem. Że gdyby nie rozmowa z kilkoma osobami i wspólne szukanie mojego 'ja', to nadal byłabym tą, nieco dziwną i w sumie pustą osobą sprzed lat.
;Ja chyba jestem burzą wszystkich emocji. Bo zmieniam się z minuty na minutę, inne myśli krążą mi po głowie. Bo raz odnajduję szczęście i jestem przekonana, co sprawia mi radość, a po kilku chwilach dochodzę do wniosku, że to jednak nie to, że cieszy mnie coś zupełnie innego, że tamto, co mnie cieszyło, nie było źródłem mojego szczęścia..
;Zmienia mi się gust. Już dawno mi się zmienił. Starzy znajomi już mnie nie cieszą tak, jak kiedyś. Bo coraz bardziej zaczęły mi przeszkadzać nasze różnice zdań, inne gusta, inne środowisko i myśli. To już nie to samo. Bo ja już nie jestem tą małą dziewczynką z gimnazjum, która godziła się na to, co jest. Bo teraz wiem, że może być lepiej, że ludzie, których poznałam, mogą być jeszcze lepsi, bardziej kochani i wcale nie muszą udawać kogoś, kim nie są. I nie zachowują się inaczej przy innych...
;Jestem jak każdy człowiek. Wiele rzeczy mnie wkurza, wiele cieszy, wiele smuci. Od wielu jestem uzależniona, bez innych nie mogę żyć, jednych nie cierpię i po prostu nie mogę ich znieść. Ale to są rzeczy dla mnie ważne, a dla innych ludzi błahe. I mogłabym się o to kłócić z wieloma. Bo ja nigdy nie lekceważę problemów i uczuć innych, więc dlaczego moje problemy są dla ludzi niepoważne? Tak! Będę się buntować! Od tego jestem na tym pieprzonym świecie.
;Mam bardzo niską samoocenę. Patrzę na siebie krytycznym wzrokiem i nigdy nie jestem zadowolona z siebie. Zawsze znajdzie się we mnie coś, co przyćmi to, co mi się podoba. Nie potrafię tego zmienić, nie chcę tego zmienić. Za bardzo to we mnie urosło, za bardzo stało się częścią mnie. Bo ja bez tego byłabym zupełnie inną osobą.
;Mówię prawdę w oczy. Nigdy nie potrafiłam zatrzymywać dla siebie tego, co mnie naprawdę bolało. Nie potrafię żyć ze świadomością, że ktoś mnie rani i doskonale o tym wie, ale nie obchodzi go to. A ja wtedy upominam się o samą siebie. Bo ja przecież też jestem ważna dla tego świata. I też zasługuję na prawdę.
;Jestem arogancka i niemiła. Nieprzyjemna, nieuprzejma, agresywna, bezczelna, wulgarna. Jestem egoistką, narcyzem. Jestem próżna. Jestem uśmiechnięta, szczera, otwarta na nowe znajomości. Jestem grzeczna czasem i mam swoje zasady. Zawsze znajdę dla wszystkich czas i podaruję każdemu uśmiech.