Dworca nienawidzę.
Każdy.
I każda.
Wszechobecny brud.
I smród.
Setki głów,
A każda z gorszym wnętrzem niż kolejna.
Przeraża mnie to mnie miejsce.
Obce miejsce.
Kroki stawiam coraz bardziej niepewnie.
Za chwilę znów ktoś zaczepi.
Będzie prosił.
Będzie płakał.
Będzie groził.
Albo żebrał.
Każdy.
Pani w białych kozaczkach
I dziewczynka z zapałkami.
Pan w interesach z komórką przy uchu
I ten,co zbiera na kawałek bułki.
Człowiek, niosący całe życie na plecach.
Człowiek z bagażem marzeń.
Ćpunka
Bezdomny
Dziecko
Alkoholik
Psychiczny
Zakochana
...
Każdy.
Setki charakterów,
Setki historii,
Kierunków
W jednym miejscu.
Dworzec uwielbiam.
Grzeczne dziewczynki idą gdzieśtam.
Niegrzeczne jadą do Poznania.