Dasia zua... bo zamiast powrotu do domu 4 godziny wczesniej wraca tylko 2 godziny wcześniej, a ponadto 2 ostatnie musi odklepać z Ojcem Czarnoziemem i Matką Historią
W przeciwieństwie do dnia dzisiejszego, który był genialny: lekcje od 9.50, 3 godziny ( z czego 2 z praktykantkami) i game over...Wspomnienie dzieciństwa, gdy w podstawówce szło się na 11...aah...
Życie poowoli zaczyna schodzić na właściwe tory. Zmienić coś w sobie, przestać zadręczać się opinią innych, żyć tak jak się chce, a nie tak, żeby stać krok w tył za szeregiem. Pora zrobić półtorej kroka w przód i odważyć się...rozmawiać. Źródłem porozumienia jest szczera rozmowa, a konfliktu- jej brak.
W końcu ile razy to było "bo ja myslałam/em, że on/a...", nie mieć pojęcia albo nie interesować się tym co inna osoba czuje. Bo może się okazać że ma inne odczucia niż nam się zdaje i wychodzi nie to co trzeba.
Skrajnym tego przykładem jest absolutny brak rozmowy...(:<)
Zamiast podejść, zapytać, porozmawiać, ciągnąć w wyobraźni wyimaginowane dialogi z potencjalnym rozmówcą
i rozważać wszelkie mozliwe scenariusze, pod sztandarem "a jeśli on/a sobie pomyśli o mnie tak i tak".
Koniec z tym. Owszem, zachować dozę empatii, wyczucia, ale jednak przede wszystkim rozmawiać i olać to że ktoś źle pomyśli. Trudno. O ile nie rani się kogoś słowami, nie przejmować się. Być przede wszystkim sobą, a jeśli ktoś tego nie akceptuje to jego problem.
Dąże do bycia lepszym człowiekiem, a co z tego wyjdzie- zobaczy się...
The Fashion- Like knives
mp4 ssie, a może to raczej port usb...
irytujące