Ostatnie dwa tygodnie w pracy bardzo ciężkie. Nie wyrabiamy sie ze zleceniami.

Ale szef nas poinformowal ze to co teraz robimy to 1/5 tego co bedziemy robic. Ale damy z laseczkami rade ;)

Ale teraz mam weekend. Za tydzien, bedzie tydzien urlopu i wielkie sprzatanie w domu ;)

Za dwa tygodnie wypłata i znów wypad z laseczkami z pracy na imprezke ;P

 Wczoraj w pracy mi i Natalii zaczał zszywacz swirowac i strzelał w nas naszywkami buhahahaha ;)

Kierownik : Musicie nauczyc sie dziewczyny dobrze wkładac hahaahha łach niesamowity .

Wczoraj Warka z Basiunką, Martusią, Martynką i Piotrusiem :*** Nasz rodzynuś <3

Co się nasmialismy to szok. Uwielbiam te dni ;]

Martynko moje kondolencje kochanie [*]  ; ((

Jutro odwiedzinki Martusi z synkiem ;D

Buziaczki :***