Kilkanaście dni, a ciągnie się i ciągnie! Strasznie się dłuży, jak czeka się na tak ważny dzień!! Odliczam już od trzech miesięcy i te poprzednie dni nie dłużyły się tak, jak te teraz! Cierpliwość, oj tak teraz mi się ona przyda!
Jeszcze trochę :*!!!!
Codziennie jeden "x" więcej na kalendarzu. Codziennie jeden dzień bliżej. I tęsknota mniej straszna, gdy policzalna!