Pani magister pełną gębą !
To już oficjalne.
Obrona poszła perfekcyjnie. Praca najlepsza :) Nie sądziłam ze po takiej przerwie będę w takim dobrym nurcie umysłowym.
Jednak doświadczenie robi swoje, a satysfakcja jest przeogromna.
Wydreptałam tego magistra w pocie, we łzach, w poświęceniu. Wyszłam ze swojej skorupy, komfortu, wolnych weekendów. Potrafiłam zdawac egzaminy w totalnej rozpaczy drugiego dnia od wyjścia ze szpitala. Czułam się mocna, a pisząc każde słowo na swojej magisterce zastanawiałam się 10 razy aby nikt nie posądził mnie o plagiat. Stąd raport wyszedł zaledwie 5% cytowania.
Jestem z siebie dumna, bo potrafiłam wystrzelić profesorowi prosto w twarz z przeciwnymi argumentami i nie bać się ,, oblania " za bezczelność.
Taka jestem.
Licencjat to była pokora, Magister wieczna wojna. Nie bałam się, byłam nie do zajebania.
Można? No tak, tylko jak tu się cieszyć skoro znowu jeżdżą mi po ambicji aby iść dalej.
Temat trudny, nie mówię, że nie...Doktor przed nazwiskiem kusi ogromnie.
Póki co jednak wracam do żywych. Potrzebuję odpocząć. Należy mi się.
Wakacje.
Nadrabiam to co kocham.
Przez dwa lata kolekcjonowałam kulturę, zapisywałam wszystkie pomysły, kombinacje alpejskie.
Teraz jeden wielki BUM. Nie wiem za co się złapać.
Na szczęście listy tylko czekają na odhaczenie.
Poza tym do sukcesu brakuje tylko 5 kg.
Została też jedna Saga i mogę skupic się na tematyce podróżniczej.
Ale ale...NAJWAŻNIEJSZE
MOJE SZKAPY.
Na samą myśl mam gęsią skórkę.
Tym bardziej walka o te 5 kg będzie konsekwentna. Teraz wiem, że mogę wszystko.
Wakacje? Samo to że w dniu jutrzejszym nie staję o 6:00, że dzisiaj nie musze na gwałt pakować książek, prezentacji.
Że mogę pojechać na wycieczkę rowerową, wymasowac dupsko Iskrze. Jezu to jest takie piękne.
W końcu mogę być znowu sobą.
Inni zdjęcia: Oddziela Wisła. ezekh114:) dorcia2700Podróż to przygoda elmar*** coffeebean1... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24