Jestem na dnie emocjonalnym.
Jeśli do tej pory sądziłam, że sprawy, które mnie spotkały w życiu były dołujące to w tej chwili wiem, że byłam w ogromnym błędzie.
Amelka była z nami zaledwie kilka tygodni.
Jej serduszko po prostu przestało bić.
Nie wiem czy kiedykolwiek będę w stanie się podnieść z kolan, po tak traumatycznych przejściach jakie mnie spotkały w szpitalu.
Jednak wiem jedno.
Nie zatracę się i spróbuję powalczyć o moje dawne życie, o marzenia do których tak zawzięcie dążyłam.
Plan A się nie powiódł w tym roku, aby go zrealizować muszę odczekać pół roku. Ok, przyjmuję tą lekcję z pokorą. Znaczy że to nie był nas czas.
Teraz czas działaś dwufazowo.
Są do dokończenia studia i obrona. W styczniu robię remont salonu, zdaję egzaminy oraz pisze mgr.
Do nowego roku nie bedzie juz starych mebli. Wypieprzam ze swojego zycia nadmiar śmieci. Nie są mi do niczego potrzebne. W zamian robię miejsce na nowe.
W 2018 jest kilka waznych spraw. Nie poddam się i Iskrze też nie pozwolę.