To zdjęcie to tyle wspomnień...
Tych pięknych,
I tych które tak ranią...
Łoł jaka zawiecha nie będę kończyć...:p:p
A to zdjęcie to na "imprezie" u Pawełka :D:D;)- Ania mi zrobiła:*:*
Oleńka pewnie pamięta co myśmy tam robiły...:[smiech]:[smiech]:[tanczy]
no nie tylko ona... dodaje to zdjęcie bo z tej imprezy to jedyne gdzie hym wyglądam przyzwoicie tzn jakoś jak człowiek:p
pomijając postawę tego gościa na zdjęciu;P to fajne nie ;):p
oh ale tam zianie było... heh zachowywałyśmy się jak dzieci:[smiech]
i nie tylko my ...;);):D:p ale lOOz...
_________________________________________
u mnie nic ciekawego...
dzisiaj byłam w sQll... aże jeste święto to w szkole nie było lekcji i ogólnie jakieś zawody chyba nikogo one nie interesewały ale dobra:p:p i Drewno biegło na zawodach :D lol:p i jak sie przebierała ...boshe co myśmy w szkole robiły ale tak to ejst jak sie mnie Kapi i Drewno do skzoły puści gdzie na piętrze nie ma nikogo:D to sobie zdjęcia robiłayśm i chyba dodam jedno ale Kapi mi jeszcze nie wysłała
i poszłam do domQ...
piszem teraz zadankom z angielskiegom...
:[okularnik]nie no nie ejste tak źle...;);)
ach nie wiem co mam już robić...:(
wszystko mnie dobija:(:(
ale próbuję się nie dołować...
jejQ mam taką nostalgię w sercu... i słyszę to
Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
zostaną po nich buty i telefon głuchy
tylko co nieważne jak krowa się wlecze
najważniejsze tak prędkie że nagle się staje
potem cisza normalna więc całkiem nieznośna
jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy
kiedy myślimy o kimś zostając bez niego
Nie bądź pewny że czas masz bo pewność niepewna
zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście
przychodzi jednocześnie jak patos i humor
jak dwie namiętności wciąż słabsze od jednej
tak szybko stąd odchodzą jak drozd milkną w lipcu
jak dzwięk troche niezgrabny lub jak suchy ukłon
żeby widziec naprawde zamykają oczy
chociaż większym ryzykiem rodzić się niż umrzec
kochamy wciąż za mało i stale za późno
Nie pisz o tym zbyt często lecz pisz raz na zawsze
a bedziesz tak jak delfin łagodny i mocny
Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą
i nigdy nie wiadomo mówiac o miłosci
czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą
ks. Jan Twardowski
Dlaczego to tak często trzeba nam przypominać...(?)(?)
Ile tragedii trzeba by to zrozumieć??
Nie lubię myśleć o śmierci...
Może to taka rana na sercu z dzieciństwa...(?)
Długa to historia... prawda madziu, Paulinko, Elka, Iwonko, Aniu, Patrycjo, Aniu... i cała II 'a'...
To tak bolało...
Gdy myślę o białych trumnach...
O chylących się nad nimi twarzach...
widzę ich...
widzę was
i myślę jakby było gdybyście nie odeszli...
To już 3 lata...
a pamiętam jakby to było wczoraj
chyląc głowy nad wami
wiersz wypowiadany cicho i powoli leciał nad nami...
małymi, zapłakanymi, żyjącymi jak ptaki wolne-bezrbonnymi istotami...
nasze łzy spływały po policzkach..
raniąc je
te rany dalej bolą...
bolą co roku...
dlaczego tam poszliście...
Dlaczego...
i tylko pytania i ból...
nigdy o Was nie zapomnimy...
NIGDY...
Tęsknimy
i wspominamy
uśmiechniętych,
chłopców...
byliście tacy młodzi...
bezbronni...
jak ptaki który wypadną z gniazda...
spadliście...
nikt wam nie pomógł...
jak Ptaki...
Orły
a jednak żadnych nie mieliście szans...
a jednak was nie ma
i nikt wam życia nie odda
i nikt nam łeż nie odda
nikt nie zaleczy ran
nikt ...
by Agnes
...TO długa historia, płaczę znów...??
ohhh
_______________________
kończę nie mam siły pisać dalej...
POzDrAwIam i całuję
:*:*:*:*
tak mi smutno...
a ten wierszyk bo ... ehhh życie jeste takie kruche...a jednak ma sens bo na końcu...jeste szczęście którego już nikt nam nie odbierze...:*:*
narQa