( ... ) Kiedyś Ty kiedyś ja,
Jedna całość, jeden świat.
W jeden oddech cisza zamieniała nasze dwa.
Nagle czas zatrzymał się, by los mógł nam ukraść
Wieczność przyrzeczoną. Nie było jutra.
Umarły plany, wszystko to, co było piękne.
Umarła miłość w jednej chwili niepojęte.
Zniknęło szczęście a może nigdy go nie było.
Być może mnie i Ciebie nigdy nic nie łączyło.
Nie wiem, nie ważne dziś już nie pamiętam ( ... )
( ... ) Na zawsze już obudzę się, nie zasnę więcej.
Nigdy wiem, nie zdarzyła się miłość Nam ( ... )
( ... ) Obłędna miłość jak sen na jawie.
Przyszłość, która pozostała planem.
Zły podmuch losu zniszczył wszystko rozsypane.
Uciekły gdzieś, nie wrócą już nigdy ( ... )
A, bo tak jakoś ...
Ciężki weekend mnie czeka
I czas przed nim ... po pewnie też
Znów nie czuję Świąt w tym roku ...
" Nikt nie potrafi podarować mi " T E G O " prezentu ..
Poleciały łzy ... polecą jeszcze nie raz
Tak rzewne, jak tegoroczny jesienny deszcz ...