Spacerek z pieskami wczoraj byl bardzo udany:) Oprócz tego ze ojciec Gabrysi (mojej suni) po pewnym czasie zaczal podchodzic do sprawy czysto sexualnie, bylo ok;) Fotka wlasnie z tego spacerku, tam za mna biegnie wlasnie napalony ojczulek:) Ojj Madziu musisz ty tego psa wychowac i uswiadomic mu co grozi za pedofilie, a w dodatku na wlasnym dziecku! By sie wstydził xD hahaha
No i najwazniejsze z dzisiejszego dnia... otóz scielam wlosy, i to dosc mocno:) Jaka siuuupa w domu byla. Wyszlam z wlosami do pasa a wrocilam z krociutkimi, ledwo do ramion... Mama sie tak wsiekla ze myslałam ze mnie z domu wyrzuci. Stiwerdzila ze zrobilam jej to na zlośc i takie tam bla bla bla... Dziadek i braciszek mnie poparli i powiedzieli ze jest ok. Tato tak średnio, byl wsciekly ze zrobilam to bez jego zgody. Ojj siuupa w domu przed samym wyjazdem. ale ja tam z tego polewam... zobaczymy jak beda sie ukladac:) pewnie beda sie nieźle krecic:P Wczoraj rozplotlam warkoczyki bo juz w nich niewytrzymywałam. Po nich wypadlo mi strasznie duzo wlosów i dlatego sie zdecydowalam na wizyte u fryzjera. A ze z podciecia koncowek wyszlo to co wyszlo ze scielam 3/4 wlosów to juz nie moja wina:P