Już wróciłam z Sielpi :)
było super:) nie ma to jak Sielpiowski klimat:D:D
a ten rowerek nocą po jeziorze;)
dzisiaj zostałam wrzucona do jeziora
a potem jeszcze oblana Liftem i wodą jabłkową;)
myśle i mysle...
lecz nic nie wymsle,
pogubiłam się już w tym, :)