Gdybym wiedziała rok temu, że moje życie potoczy się tak, jak wygląda dzisiaj, to mniej bym się martwiła przez te pare miesięcy, mniej dałabym się zranić i wierzyłabym bardziej w siebie. Ale może właśnie tak miało być. Może musiałam przecierpieć swoje, żeby byc teraz tak bardzo szcześliwa. Oczywiście, nie wszystko układa się po mojej myśli - ludzie w okół bardzo działają mi na nerwy. Kto by pomyślał, że to Polacy, ludzie z mojego kraju będą tak bardzo zawistni i egoistyczni. To miejsce samo w sobie jest bardzo toksyczne. Ale myśle sobie, że za rok o tej porze też będę miała inne problemy, a z dzisiejszych będę się tylko śmiała i, być może, wspominała na photoblogu, tak jak teraz. Życie prowadzi nas w tak różne ściezki, że sami jesteśmy często zaskoczeni, jak to, czego na prawdę chcieliśmy nie było nam potrzebne do życia.
Trzymajcie się :)