poznajcie Panią Kot. tak, Pani Kot aportuje gumkę do włosów (ponieważ ma ruszający się dzyndzelek). Pani Kot jest kotem pojebanym. w jednej chwili się do ciebie łasi, a w drugiej chce cie zabić skacząc na ciebie z drugiego fotela.
taki jest wariat z naszej Pani Kot.
- nie zdążymy, za 4 minuty odjeżdża autobus
- (przemiła pani kasjerka) niech pani da ten paragon jeszcze, bo nie wiem czy dobrze wydaaałaaam...
nigdy tak nie biegłam. nigdy w takim pędzie nie pakowałam pepsi i kinder czekoladek z Szymonem do torby.
ALE ZDĄŻYLIŚMY. siedziałam.
nie wytrzymie, no nie wytrzymie. tyle wszystkiego. nie ogarniam.
ja chce do łóżeczka... z moimi skitlesami....