pierwsze primo: Nie idę za kłamstwem mediów i nigdy nie wyciągam nic z kontekstu. Sorry, ale zabrzmiało to tak jak zabrzmiało.
drugie primo: mam takie samo prawo szydzić z katolickiego księdza, tak jak katolicki ksiądz ma prawo szydzić ze mnie. Bo chyba żyję w wolnym kraju z wolnością wypowiedzi czyż nie?
trzecie primo: nie usunę wpisu bo nie pamiętam hasła na bloga [loguję się automatycznie], a też nie jestem jakimś tanim brukowcem żeby umieszczać przeprosiny małym druczkiem na ostatniej stronie.
PS sorry za drugie primo ale musiałam.
PS2 Pozdrawiam serdecznie adresata wypowiedzi :)