Hej... 

nie mam ostanio jakoś weny na pisanie tutaj..

od paru dni mam doła, pełno myśli kłębiących się w głowie jak to będzie dalej.. ;(

mieliście kiedyś taką osobę której mogliście powiedzieć wszystko ?

o którą walczyliście, staraliście się kupowaliście prezenciki chujemóje i dzikie węże ? a ona miała to gdzieś albo po prostu nic nie okazywała ? żadnych emocji ? no to ja taką miałam...

a co będzie dalej to się okaże narazie nie mogę tak dużo myśleć, co prawda nie mam tu nikogo ale trzeba jakoś sobie radzić.

Trudno, zawsze dostaje po dupie...

A zmieniając temat to wczoraj byłam u lekarza i mamy już 16tc :) maleństwo jest tak uparte że nie chce pokazać jaka płeć :P

no ale trudno pod koniec lutego czekają nas prenatalne połówkowe i zobaczymy czy się pokaże czy nie ;)

to chyba tyle :)

miłego dnia wam życzę ;*