Nie wymazuj tego śladu
Który zostawiam na Tobie każdego ranka
Wbrew rozsądkowi
Jutro też go zostawię
Wraz z całym ciepłem,
które Ci przekazuję
Wiem, że zgodnie z koleją rzeczy
Musisz znaleźć w sobie siłę
Aby odwrócić się
Ode mnie
Zabierając ze sobą
Ślad po mnie
I moje serce
Minęło trochę czasu
zanim zrozumiałam
Próbując Cię odepchnąć
Tylko przyciągałam Cię
do siebie
rozrywając dystans
ten do bólu rozsądny
ten do bólu raniący
Jedyną stałą w życiu jest zmiana
Ta niespodziewana, zaskakująca
Niszcząca, potężna
Niczym huragan
Który niszczy cały świat
Który
Znamy
Kochamy
W dziewięćdziesiąt dni
Albo mniej...