Dni Brudzewa 2011
Korab i ja w Py
Coraz częściej zdaje sobie sprawe z tego, że już tak sobie nie pokicamy.
Że przez bezmyślność, lenistwo i brak serca tej okropnej baby Korab już nigdy nie wystartuje w zawodach.
Co prawda ja też nie mam czasu, bo mam dwie prace i do tego szkołe, która najczęściej organizuje mi zjazdy wtedy kiedy są jakieś zawody ale kurcze..chociaż te Dni Brudzewa moglibyśmy pojechać raz na rok albo skakać jak dawniej wagony dla fanu na treningach.
Ogromna szkoda, ale najważniejsze, że jest ze mną
No i leniwy jest jak zawsze więc stwierdzam, że wszystko z Nim ok