Nie było mnie tu bardzo długo, dobre hasło wpisałam dopiero za 4 razem ;p
Jedyny czas kiedy mogę odżyć od monotoni życia szkoły to weekend. W te 2 dni dzieje się więcej niż przez dni szkolne.
Szkoła-dom-nauka spanie trochę mnie już przytłacza. Czasami mam ochotę to rzucić i gdzieś uciec, ale po chwili stwierdzam, ze to nie ma sensu wiec ucze się dalej xd Moją 18 przeżyłam, imprezę zrobiłam, gości wybawiłam, upiłam i było ogółnie super :)
Trochę się w moim życiu zmieniło.. Nie wiem czy na lepsze, bo dopiero teraz po jakiś czasie odczuwam jak jest naprawdę.
Wcześniej żylam emocjami i nową sytuacją w życiu. Teraz się to uspkoiło i chyba się gubię.
Jestem odważna, otwarta i silna- bynajmniej tak wyglądam dla innych. W domu gdy jestem sama wychodzi różnie ;p
Wiadomo każy ma jakies chwile słabości i nostalgi, ale nikt tak naprawde oprócz mnie nie wie co czuję i chyba tak pozostanie.
Wcześniej ciagle czekałam na tą moją 18, kiedy będe w końcu pełnoletnia. No jestem już równo 21 dni i co..?;p Już nie chcę ;p
Na co mam teraz czekac? Wcześniej miałam jeszcze cos do czego dązyłam, a teraz nie ma w sumie nic. Wiaodmo dobrze zdana matura, studia, ale o czym mowa. Trzeba mieć teraz na tą chwilę do czegoś dążyć. Na razie daleka przyszłośc nie ma dla mnie znaczenia.Teraz dopiero odkrywam życie, chyba dorosłam xd ahha bo myślę o tym ze czas za szybko mija, ze wszystko dzieje się za szybko.Spotykam się ze znajomymi i jest mi przykro, że musze już iść, zamiast cieszyć sie, ze z nimi byłam. Trochę mi juz te myśli się uspokoiły, ale nadal nie wiem czy z czasem każdy tak ma, czy ze mną coś jest nie tak ;p Studniówka była cudowna, naprawde bawiłam sie jak nigdy :)
Próbuję jakoś się odnaleźć, czy się to uda to wyjdzie z czasem. Mam nadzieję, ze to jak teraz moje życie wygląda będzie szło w dobrym kierunku. Aktualnie nie widzę czy jest dobry, ale podąrzam dalej :) W końcu żyje sie tylko raz :)