Nic mi się nie chce, najchętniej zakopałabym się w pościeli i kocyku i nie wychodziła z tamtąd,
uwzdlędniając, że będę mieć wszystko co potrzebuję pod ręką, a co najważniejsze mojego
największego Misia !
Może uda nam się troszkę poleniuchować w przerwie świątecznej, w końcu tyle dni
wolnych...
Teraz postaram się zrobić jak najwięcej, żeby później nie mieć za dużo zaległości!