zdjecie z zakopanego, wydaję mi się, że udane ;)
chociaz mucha (jak podchodziałm do kwiatka myslałam, ze to pszczoła, ale lepsza mucha niz nic) chyba się trochę ruszała :P
Dzisiaj nie wiem od czego boli mnie kolano, siedziałam w tramwaju, pote, wysiadam i noga mnie boli i to tak, że nie mogłam jej zginać, teraz już chyba nie boli mam nadzieję (nie wiem bo siedze) bo nielubie chodzić z boląca nogą.
Byłam dziś w galerii kazimierz i kupiłam sobie chustkę w panterkę z której jestem bardzo zadowolona :D
Teraz musze sie uganiać jeszcze za panterkowymi butami :P
Jutro prawdopodobnie sesja (łiii nareszcie jak ja dawno nie byłam na sesji) z Agą, mam nadzieje że wyjście będzie (kurcze słowo mi uciekło...ooo mam) udane i , że zdjecia będą genialne, ale to sie jutro okarze :P
Juz za tydzień wyjeżdżam, szybko to strasznie minęło o.o.
Dobanoc!