zdjęcie z ferii
zblizone płatki śniegu.
w poniedzialek wystep.
wszystko było by ok, gdyby nie to że osoby odpowiedzialni za muzykę źle ja puszczali.
trzeba było iśc po radio z którego naszczęscie wszystko dobrze się odtwarzało.
wystep wyszedł, było o dziwo równo,
a najlepsze było to jak na scene wkroczyli chłopcy przebrani w prześcieradla i zaczeli tańczyc zorbe :P
gardło mnie boli :/
dzisiaj po chórze(musze niestety iśc, bo ostatnio mnie nie było... )ide do lekarza...
i nie idę na tańce, niestety :/
od nastepnego tygodnie rekolekcje
w poniedziałek idziemy do kina z całym gimnazjum(jak my sie pomieścimy!) do kina na 'Popiełuszko'
a przez nastepne 4 dni czeka mnie 7 polskich :/
masakra.