A teraz trochę wspomnień z naszego czerwcowego wyjazdu nad morze:)
Pierwsza fotka to udokumentowanie naszej ulubionej rybnej restauracji w Pucku - tuż przy porcie:) Codziennie braliśmy inną rybkę :) A były tak pyszne i mięciutkie - normalnie niami:))) Ale bym sobie zjadła taką:) Tam rybki smakują najlepiej:))
Ta restauracyjka jest fajnie umiejscowiona i na zewnątrz też jest fajny wystrój - taki rybacki bardzo, co zresztą widać;))) Dużo lin, jakiś beczek, sieci, kości ryb (a raczej ich ości:P) itp:) Generalnie fajowy klimacik:))
Polecam gorąco jeśli ktoś zawita do Pucka;))